07.05.2014 Krakow , Wojciech Kurtyka , polski himalaista , wspinacz , autor ksiazki ” Chiński maharadza ” . Fot . Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta

– Wykrzyknął dość niefrasobliwie, wkurzony, gdy jeden z jego znajomych rzucił – „Pamiętaj, Zwierzu, liczy się tylko cyfra„. Wtedy chodziło liczbę określającą skalę trudności, używaną do oceny każdej drogi wspinaczkowej.

* * * * * * * * * * * * * * * *

Wojciech Kurtyka jest moim autorytetem. Jego dokonania w himalajach spowodowały, że dołączył już lata temu do grona najlepszych polskich wspinaczy. „Zwierzu” jak zwykli mawiać do niego inni wyznawcy (osoby, charakteryzujące się zgrubieniami stawów na palcach – wspinacze) zaimponował mi swoją postawą wobec swoich wymagających przygód. Na pierwszym miejscu zawsze stawia przeżywanie i doświadczanie tego co spotyka go w trakcie wyzwań sportowych. Jednocześnie szuka nieustannie analogii i metafor w odniesieniu do sensu egzystencji, na drugim kontakt z naturą, a dopiero później jest sport.

Wojciech Kurtyka napisał książkę pod tytułem „Chiński Maharadża”, w której przedstawia szereg prozaicznych okoliczności życiowych towarzyszących podczas przygotowania się do postawionego sobie wyzwania.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Zabierałem się do tego posta wielokrotnie, i za każdym razem mam trochę tak, że brakuje mi słów do opisania tego co chciałbym przekazać. Bojąc się jednocześnie, że spiepszę tak wartościowy temat. To jednak droga do nikąd i zamiast tego zachęcam do obejrzenia dwóch filmów, które udestępniłem na końcu posta. Pierwszy krótszy z nim, drugi głównie o nim.

Jedyną myśl jaką chciałbym zwrócić uwagę to fakt przywiązania do wszelkich skal odniesień w sporcie i nie tylko. Pan Wojciech okresla te skale „cyfrą”.  I choć pomimo faktu, że mam świadomość czym cyfra jest to sam wpadłem jej sidła.

Tym samym chciałem Panu Wojtkowi podziękować, za to, że dał w książce dał mi narzędzia, aby z wyrwać z okowów próżności.

 

Cyfra (…) to nic innego tylko podły rejestr na usługach targowiska próżności.” Wojciech Kurtyka

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *