Nowy rok, nowe plany… Nigdy wcześniej tego nie robiłem, teraz wiem jaką podsumowanie i określanie realnych celi na kolejny rok ma znaczenie dla ich skutecznej realizacji. Krótko i na temat. 🙂
W 2016 roku:
- Założyłem bloga, zawsze chciałem się dzielić swoimi przemyśleniami. Do tej pory odwlekałem, nie ma na co czekać… Powoli, ale systematycznie chcę iść do przodu. Ten blog jest także drogą do celu jaką jest napisanie książki. Do jej stworzenia potrzebuję dokształcać się i zbierać swoje myśli w jedną całość.
- Triathlon – Pomijając, że wystartowałem w pierwszym triathlonie w życiu to jeszcze jako kolejny wykonałem najtrudniejszy triathlon na dystansie połowy Iron Mana w Polsce.
- Przebiegłem Maraton – nie wiem czy to nie większy sukces. Nie przygotowywałem się do tych zawodów, miałem potężny zapas z triathlonu i tylko i wyłącznie dlatego dałem rady przebiec w ogóle. Maraton to maraton szacunek mu się należy. Więcej bez przygotowania dedykowanego pod ten bieg nie będę startował.
- Zmieniłem warunki pracy. Pod każdym względem jest lepiej. Przede wszystkim otoczony jestem wartościowymi ludźmi, zmieniłem też stanowisko dzięki któremu bardzo się rozwijam.
- Poznałem kilku bardzo wartościowych ludzi.
- Zaplanowałem budżet na 2017. Zrobiłem to po raz pierwszy w życiu. Pracuję na etat wiem ile zarobię w tym roku. Dzięki temu, że policzyłem sobie ile zarobię. (to nie jest skomplikowane:-) ) mam czarno na białym napisane także ile mogę wydać. Jeśli nic nie zrobię nie będzie tego więcej. Więc jeśli chce więcej w kolejnym roku potrzebuje coś zrobić. Takie proste… ale ta refleksja otworzyła we mnie furtkę kreatywności.
- To był proces długoletni, ale teraz mam przekonanie, że moja dieta jest taka jaka być powinna.
- Będę się dalej rozwijał. Pod każdym względem jaki mi przychodzi do głowy i jaki bym chciał w szerszej perspektywie czasu.
- Napiszę co najmniej dwa posty w miesiącu. Moim celem jest trening systematyki, a także rozwój umiejętności językowych.
- Zadbam o stronę wizualną tego bloga. Byłem kiedyś niechlujem, nie dbałem o szczegóły. Chcę to zmienić ucząc się na tym blogu. Zadbam zatem o stronę wizualną i stylistyczną tego bloga.
- Wystartuję w kolejnym triathlonie. Tym razem nastawiam się na technikę, a nie przetrwanie. Nie mam aspiracji by być najlepszym (to już nie możliwe:)), ale chcę to zrobić w najlepszym stylu na jaki mnie stać. Dodatkowo będę dbał o swój kręgosłup – bardzo łatwo go popsuć, bardzo trudno o niego zadbać.
- Zarobię samodzielnie dodatkowe pieniądze. Praktycznie pracuję na etat, chciałbym zarobić dodatkowe pieniądze poza moim głównym źródłem utrzymania.
- Przeczytam przynajmniej jedną książkę w miesiącu. Moim zdaniem książki to najlepsze źródło wiedzy jakie istnieje.
Niby mało, ale i dużo… Uważam, że zapisanie swoich celi to trochę jak deklaracja. Dodatkowo ten fakt przybliży mnie do zrealizowania tego co chcę wykonać.
Pingback: Podsumowanie półrocza – Refleksyjnik