[Ten wpis kieruję głównie do mężczyzn dlatego, że poświęciłem kwestii relacji syn-ojciec wiele zachodu. Choć wiem, że jest wiele podobieństw to nie mam wystarczającej wiedzy, aby dzielić jak jest w przypadku relacji ojciec-córka.]
Dlaczego najważniejszy? Bo pierwszy. Twój niepodważalny autorytet z dzieciństwa. Był wzorem męstwa pod każdym względem, wpatrzony byłeś w niego jak obrazek. Chciałeś być tak jak on… No chyba, że chciałeś być zupełnie inny i obiecałeś sobie, że nie będziesz robił tego co on bo nie był fajny. Pomimo Twoich starań po dwudziestu latach zorientowałeś się, że dokładnie powieliłeś schemat…
Jeśli ojca w życiu brakowało lub nie był dla Ciebie dobry pozostawiło to na pewno ślad na Twoim zachowaniu. Nie ma innej możliwości. Każde odstępstwo od wzorca miłości odciska się piętnem, a zmiana nie jest łatwa. Niemniej to nie my decydujemy o tym co dostaliśmy w życiu, ale to my decydujemy w jaki sposób sobie z tym poradzimy.
Ten wpis dedykuję wszystkim ojcom. To wasze święto i chciałbym wam przypomnieć lub uświadomić – dla waszych synów jesteście esencją doświadczenia, mądrości, siły i inteligencji. Oni są w was wpatrzeni jak w obrazki. To dlatego tak bardzo potrzebują waszej aprobaty i bezwarunkowej akceptacji. Potrafią być bardzo kreatywni w zwracaniu na siebie uwagę. Większość rzeczy robią dlatego, że was kochają i potrzebują waszej siły do tego, aby sami stać się silni. Tak często szukamy uznania na zewnątrz, a tymczasem potrafimy nie zauważyć tego co pod własnych dachem. Jeśli chcieliście kiedykolwiek być dla kogoś autorytetami to macie naturalną okazję. Wasi synowie to wasz powód do dumy, okażcie im, że jesteście z nich dumni. Świętujcie swoje święto. 😉
„Jeden ojciec znaczy więcej niż stu nauczycieli” George Herbert